Discussion:
Ile kosztuje godzina pracy na tokarce?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Bartek
2008-02-09 19:33:16 UTC
Permalink
WItam
Ile kosztuje godzina pracy w obórce metalu (frazarka tokarka)?
Pytam bo zamówiłem kila rzeczy i jak dowiedziałem się ile się płąci za
godzinę to zbladłem!!!
Powiedzcie jak oni się liczą?
Pozdrawiam
Bartek
+Stefan+
2008-02-10 06:51:08 UTC
Permalink
Post by Bartek
WItam
Ile kosztuje godzina pracy w obórce metalu (frazarka tokarka)?
Pytam bo zamówiłem kila rzeczy i jak dowiedziałem się ile się płąci za
godzinę to zbladłem!!!
Powiedzcie jak oni się liczą?
Pozdrawiam
Bartek
Zgaduję : 120 PLN?

+Stefan+
Robert Tomasik
2008-02-10 14:16:08 UTC
Permalink
U?ytkownik "Bartek" <***@op.pl> napisa? w wiadomo?ci news:fokv5r$lr3$***@inews.gazeta.pl...

Pracownik pewnie bierze kilkanaście złotych. Ale jeszcze są koszty ogólne i
amortyzacja maszyny.
J.F.
2008-02-11 08:10:37 UTC
Permalink
Post by Bartek
Ile kosztuje godzina pracy w obórce metalu (frazarka tokarka)?
Pytam bo zamówiłem kila rzeczy i jak dowiedziałem się ile się płąci za
godzinę to zbladłem!!!
Powiedzcie jak oni się liczą?
a) towar kosztuje tyle ile klient jest sklonny za niego zaplacic
b) pensja pracownika+narzuty pracownicze+amortyzacja+koszty
materialowe [chocby noze] + koszty wydzialowe+koszty
ogolnozakladowe+koszty zarzadzania [mercedes prezesa] :-)

J.
Maciej Szymanski
2008-02-11 09:29:14 UTC
Permalink
Post by Bartek
WItam
Ile kosztuje godzina pracy w obórce metalu (frazarka tokarka)?
Pytam bo zamówiłem kila rzeczy i jak dowiedziałem się ile się płąci za
godzinę to zbladłem!!!
Powiedzcie jak oni się liczą?
Pozdrawiam
Bartek
Z mojego doświadczenia od 45 (kiepski tokarz w POMie na zdezelowanej
maszynie) do 150 (Przyzwoita narzędziownia i tokarka numeryczna). Zależy
to też od położenia geograficznego - ceny które podaję dotyczą Warszawy
i okolic. Tyle, że cena godziny to nie wszystko - pytanie ile godzin
Ci policzą. Często jest tak, że ktoś rzuca stawkę 50zł ale liczy 3x tyle
godzin co inni. No i jeszcze sprawa rysunku - jakie tolerancje, jak
zwymiarowane. Jeżeli coś wymiarujesz do 2 miejsc po przecinku (nawet bez
podanych odchyłek, czyli niby w toleranji warsztatowej) to każdy
wykonawca policzy Ci razy 2.

Maciek
k***@poczta.onet.pl
2008-02-11 13:08:31 UTC
Permalink
Maciek pisze:
(Przyzwoita narzędziownia i tokarka numeryczna).
Post by Maciej Szymanski
Maciek
Drodzy Koledzy!
Narzędziownia, jak spawalnia, odlewnia, kuźnia,stolarnia, ostrzalnia, .....
to wydział, oddział w którym odpowiednią do jego nazwy technologią wytwarza się półprodukt,
produkt.
Zatem narzędziownia nie równa się wypożyczalni narzędzi.
Tak jak tokarnia, oddział gdzie obrabia sie tylko toczeniem nie jest tokarką, frezernia nie jest
frezarką, ostrzalnia nie jest ostrzarką, itd.
W oddziale, wydziale narzędziowni wytwarza się, produkuje, naprawia narzędzia, (przyrząd,
tłocznik, okrawak, frez, wiertło, to są narzędzia i te są tam właśnie wykonywane).
Piszę o tym nie dla tego by się czepiać Pana Maćka, ale dla tego, że ostatnio nie widzę
rozróżniania tych dwu oddziałów.
Jeden jest wytwarzającym drugi składnicą z której można wypozyczyć narzędzie.
A słownictwo którym sie posługujemy powinno być poprawne i jednoznaczne.
Czyż nie prawda?

Pozdrowienia.
W.Kr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Maciej Szymanski
2008-02-11 13:46:17 UTC
Permalink
Post by k***@poczta.onet.pl
Zatem narzędziownia nie równa się wypożyczalni narzędzi.
Pisząc ,,narzędziownia'' mam na myśli zakład zajmujący się usługowo
wytwarzaniem narzędzi (form, tłoczników). Ostatnio przyjęło się,
że wszelkie zakłady usługowo wykonające obróbkę mechaniczną nazywane są
,,narzędziowniami'' choć często wykonują nie narzędzia, a - ogólnie -
części maszyn. Oznacza to chyba potencjalną możliwość wykonwyania tego
rodzaju prac, i posiadanie parku maszynowego jakim zwyczajowo dysponują
narzędziownie w dużych zakładach oraz nastawienie się na jednostkowe
zlecenia (w dużych zakładach narzędziownia poza narzędziami często
wykonuje drobne jednostowe prace, które wymagały by zaangażowania kilku
wydziałów produkcyjnych np.: toczenie + frezowanie + szlifowanie).

Podsumowując - nazwa nie jest może w stu procentach ścisła, ale
intuicyjnie zrozumiała. Nie widzę też innego wygodnego określenia tego
typu firmy. Nie jest to napewno ,,zakład ślusarski'' bo to raczej
miejsce gdzie wytwarza się ogrodzenia przy użyciu pilnika i szlifierki
kątowej. Najbliższe było by chyba ,,zakład obróbki mechanicznej'', ale
po pierwsze bardzo niewygodne w użyciu, a po drugie nie określa
jednostkowego charakteru produkcji który niesie ze sobą nazwa
,,narzędziownia''.

Mam nadzieję, że moje intencje są obecnie jasne.

Pozdrawiam,
Maciek

Loading...